Dzień dobry!
- Sorn Gara
- 9 sty 2018
- 1 minut(y) czytania
Zacznijmy znajomość od miejsca. Tu mieszkam,

Rysuję czarnym tuszem z dodatkiem koloru rzeczywistość zmienioną, zawsze coś się tam dzieje, sytuacje są niecodzienne i przygody pewne.
Tło często wykonuję cieniutkimi liniami, które prowadzę jak pofałdowaną draperię. Czasem linie są proste, by dodatkowo nie komplikować zagmatwanej kompozycji.

Rynek w Gliwicach i słodcy emeryci. Starość może być piękna.
Rynek w Gliwicach
Może to detektyw, badający sprawę pewnego barana.
Comentarios